Skąd się biorą czarne łabędzie, jak rozwijają się współczesne kryzysy, jak będzie wyglądać "nowa (nie)normalność"? Prof. Piotr Płoszajski przedstawił swoją wizję obecnej sytuacji a uczestnicy REthink, sesji wprowadzającej do programu REstart, wspólnie zastanawiali się czy warto, czy można i ewentualnie jak szukać słabych sygnałów a następnie wzmacniać je, żeby odpowiednio i zawczasu reagować na przełomowe kryzysy, takie jak obecna pandemia.
Duże organizacje mają dziś zwykle wyspecjalizowane komórki ds. innowacji, które pełnią rolę ciał doradczych dla zarządów - monitorują trendy, analizują sytuację, formułują rekomendacje. Czasem jest ich nawet zbyt wiele, co powoduje wewnętrzny szum informacyjny. Wyzwaniem staje się filtrowanie wzmocnionych przez nie sygnałów. Do tego wydaje się, że koncentrują się one raczej na średnich i mocnych sygnałach. Jeśli w ogóle, to słabe sygnały potrafią wykrywać jedynie w ograniczonym zakresie. Są wrażliwe jedynie na tematy, które wydają się być istotne dla macierzystej branży.
Być może warto więc zbudować komórki, które skoncentrują się na nasłuchu tego co dzieje się na peryferiach głównego strumienia przychodów? Nie będzie to z pewnością proste.
Po pierwsze, niełatwo uzasadnić przed biznesem powołanie zespołu, którego pracę będzie można oceniać dopiero z perspektywy kilku, a może nawet kilkunastu lat. Nie da się w praktyce określić jakie efekty, w szczególności mierzalne przyniesie nasłuch słabych sygnałów.
Po drugie, sama natura słabych sygnałów sprawia, że ich nasłuch nie może zostać scentralizowany, zamknięty w proces.
Dlatego właściwie powszechnie zgadzano się, że:
Paranoja czy proroctwo?
Dyskusje prowadzone w czasie „warsztatowej” części REthink były kopalnią ciekawych historii. Warto zwrócić szczególnie na jedną. Nie dostarcza gotowego rozwiązania, ale niewątpliwie zmusza do zastanowienia.
W dużej organizacji finansowej jeden z członków zarządu od początku bieżącego roku nie przestawał się uprzykrzać wszystkim pozostałym przestrzegając przez koronawirusem. Wskazywał, że to, co dzieje się w Azji to ogromne ryzyko. Wszyscy mieli go dosyć. Wiadomo: do czasu.
Pomimo tego, że pozostali członkowie zarządu starali się go ignorować, to jednak dzięki temu, że był on bardzo zdeterminowany i nie odpuszczał, udało się przeprowadzić pewne, proponowane przez niego działania. Dzięki temu kiedy jego scenariusz się zmaterializował, firma była o jeden mały krok do przodu przed innymi.
Pewnie w każdej organizacji istnieją ludzie, których można określić mianem superdetektora. Co więcej, pewnie każdy może nim być od czasu do czasu. Problem w tym, że nigdy nie wiemy, kto i kiedy. Niemniej dlatego warto się zawsze zastanowić zanim kogoś zignorujemy: czy mamy do czynienia z paranoikiem, czy może prorokiem.
REstart to zbiorowy namysł pod przewodnictwem profesora Piotr Płoszajskiego nad możliwymi scenariuszami rozwoju tego nowego porządku i warunków ich powodzenia. Więcej o programie: https://www.digitalexcellence.pl/pl/restart
Marszałkowska 18 lok 5
00-590 Warszawa
office@degroup.pl