Świat nie rozwiąże tych problemów w sposób zupełnie bezbolesny. Ale jeśli się poddamy, to koniec.

• Przestańmy traktować tematykę zrównoważonego rozwoju jako źródło problemów i zakazów, a zacznijmy dostrzegać w niej potencjał do innowacyjności – apeluje Dennis Pamlin, przedsiębiorca i promotor idei sustainability.
• Pamlin był jednym z gości specjalnych CIONET Community Event #1/2021, w całości skupionego na temacie Digital Sustainability. W trakcie wydarzenia rozmawialiśmy o tym, czym jest zrównoważony rozwój, jak wpisać go w strategię firmy i jak przełożyć jego cele na konkretne działania po stronie IT.

Dennis Pamlin jest przedsiębiorcą i założycielem 21st Century Frontiers. Doradza firmom, rządom i innym organizacjom w kwestiach zrównoważonego rozwoju. W latach 1999-2009 pracował jako doradca w WWF, a od 2010 do 2013 r. kierował projektem Low Carbon Leaders w ramach programu ONZ Global Compact. Obecnie jest wykładowcą w Chińskiej Akademii Nauk Społecznych, współpracuje też m.in. ze szwedzkim instytutem badawczym RISE.

Dziś digitalizacja zatacza coraz szersze kręgi, a mimo to wciąż nie wykorzystujemy jej pełnego potencjału – uważa Pamlin. Nowoczesne technologie należy wykorzystywać do kreowania nowych, potrzebnych rozwiązań, a nie do optymalizacji starych systemów, nieprzystających do wymagań rzeczywistości – mówił.

Odniósł się w ten sposób do zjawiska, które Thomas Homer-Dixon określił mianem luki pomysłowości (angielski tytuł jego książki to „Ingenuity gap”). Polega ono na tym, że niezależnie od stopnia rozwoju i zaawansowania technicznego bieżące wyzwania piętrzą się w szybszym tempie, niż jesteśmy w stanie dostarczać odpowiednie rozwiązania.

Zmiany klimatyczne czy utrata bioróżnorodności to jedne z najpoważniejszych zagrożeń cywilizacyjnych, wskazywane nawet w wydawanym przez Światowe Forum Ekonomiczne raporcie Global Risks Report. Pytanie, czy nie lepiej byłoby spojrzeć na te tematy nie w kategoriach problemów, ale jako potencjalne źródła przyszłych przychodów?

Bez kompromisów

Idea zrównoważonego rozwoju dziś nie zmusza nikogo do godzenia się na kompromisy i rezygnowania z udogodnień, powszechnych w rozwiniętych społeczeństwach. Mimo to wciąż jest kojarzona z zakazami, nakazami i ogólnym poczuciem winy za współudział w degradacji środowiska – uważa Dennis Pamlin. Przekonuje on, że zamiast „mniej szkodzić”, jak jeszcze kilkanaście lat temu, warto przestawić się na model „więcej sprzedawać” – to znaczy, sprzedawać więcej niezbędnych technologii, produktów czy usług w sposób zrównoważony.

Weźmy na przykład czytniki e-booków czy elektroniczne usługi bankowo-finansowe. Te zdobycze technologii nie są wynikiem jakiejś agendy środowiskowej, tylko naturalną konsekwencją spełniania przez producentów i usługodawców oczekiwań klientów. W erze cyfrowej możemy funkcjonować tak, by nie musieć rezygnować z wygód, ale powinniśmy nauczyć się żyć inteligentnie i używać inteligentnych produktów.

A może z niektórych produktów w ogóle zrezygnować. Bo czy każdy, pyta Pamlin, potrzebuje samochodu? Czy auto ma raczej spełniać potrzebę mobilności, dostępu? Dziś nawet giganci branży motoryzacyjnej mówią o fundamentalnej zmianie modelu – odchodzimy od typowego współzawodnictwa z innymi producentami o to, kto zrobi lepszy samochód, w stronę nowych modeli biznesowych (pojazdy autonomiczne, connected cars). W swoim wystąpieniu Pamlin zacytował przy tej okazji Billa Forda, który na łamach magazynu „Wired” wyraził obawę, że producenci sprowadzeni do roli poddostawców części dla bardziej innowacyjnych firm usługowych.

Proaktywny CIO może w tym nowym, inteligentnym, cyfrowym świecie z nowymi modelami biznesowymi wytyczać odpowiednie kierunki. Co ciekawe, odniósł się też do polskiego stanowiska na temat ochrony klimatu i dyskusji prowadzonych na ten temat w łonie Unii Europejskiej. Chciałbym, abyście przedstawiali swoją innowacyjną agendę i rozmawiali o możliwościach, zamiast tylko sprzeciwiać się zamykaniu swoich elektrowni węglowych czy kopalni – mówił.

„Świat nie rozwiąże tych problemów w sposób zupełnie bezbolesny. Ale jeśli się poddamy, to koniec. Digitalizacja nigdy nie była tak akceptowana, jak teraz” – podkreśla Dennis Pamlin.